Hotel Capo Skino Park (Messina Area)

Capo Skino Park Hotel jest niewątpliwie świetnie położony, a widok z balkonu zapiera dech. Można chłonąc nie tylko migoczące w słońcu morze, ale i słynne, wulkaniczne wyspy Lipari. Gdy przyjechaliśmy, nad wulkanami wisiały delikatne chmury, jakby pióropusze. Był to dla mnie niezwykły widok, bo tego w Polsce nie mamy. Drugim atutem hotelu jest pobliska plaża, pusta w czerwcu, dawno tak nie odpoczęliśmy od tłumów ludzi. Również w hotelowej restauracji nie było za dużo gości, Animacje dla dorosłych były bardzo dowcipne i na dobrym poziomie intelektualnym. Poza tym hotel jest raczej skromnie umeblowany, ale za to bardzo czysty. Natomiast jedzenie to spełnienie marzeń o Włoszech. nawet w miasteczku zazdrościli nam tego, gdy mówiliśmy sprzedawcom, że mieszkamy w Capo Skino.

Miasteczko Gioiosa Marea jest malutkie, ale ma wszystko co trzeba, przede wszystkim rewelacyjne lody. Jest to tez dobry punkt do wycieczek i na wschodnie i zachodnie wybrzeże.

W recepcji natomiast zawsze reagowano na nasze prośby, czuliśmy się "zaopiekowani".

Polecam, ciao! Grażyna

Bardzo fajny hotel, miło spędzony czas, mili ludzie tam pracujący, szczególne podziękowania dla Pani Kasi z restauracji

Bardzo dobry hotel, przepiękny widok z okna, nie do opisania... Przed rozpoczęciem sezonu mało ludzi, cisza, spokój, pusta plaża. W sezonie robi się tłoczno... Jedzenie PRZEPYSZNE! Pokoje czyste. Cudowni ludzie z obsługi hotelu. Idealne wakacje.

Bardzo fajny klimatyczny hotel położony na skraju wzgórza. Koniecznie trzeba wziąść pokój z widokiem na morze- coś pięknego, każdego wieczoru można oglądać piękne zachody słońca z balkonu. Sycylijczycy bardzo słabo mówią po angielsku, ale można się i tak dogadać, gdyż są niezwykle otwarci i przyjaźni. Kilka słów o restauracji i jedzeniu. Posiłki włoskie i bardzo smaczne. Na kolację przystawki są w formie szwedzkiego stołu i jest ich bardzo dużo, także trzeba się oszczędzać, aby móc zaś jeszcze zjeść 2 dania, które wybiera się z karty. Karta z daniami po angielsku lub włosku. Na restauracji pracuje przesympatyczna kelnerka Kasia, która bez problemu doradzi, przetłumaczy i zawsze z usmiechem pomorze. Butelka wina jest serwowana do każdej kolacji i na koniec zawsze jest pyszny deser. Hotel organizuje też np. wieczór sycylisjki gdzie są serwowane dania lokalne lub wieczór marynarski z owocami morza. Jedna osoba nie jadła w ogóle ryb i nie było problemu żeby dostała coś innego np. zamiast ryby jakiś stek grylowany co pokazuje jak bardzo starają się zadowolić gości. Miejscowść jest bardzo urokliwa, spokojna, niedaleko od hotelu (10 min drogi) jest lokalny market, blisko do centrum (15 min). Z hotelu na plaże jeździ busik hotelowy, na plaży darmowe hotelowe leżaki (plaża kamienista). Jedyne mankamenty to kiepskie wifi w pokoju, czasem jest czasem w ogóle go nie ma, trzeba zejść sobie do recepcji, tam zawsze sygnał jest mocny. Poduszka niewygodna jak ktoś przywiązuje wagę do komfortu, ja na szczęscie zabarałem swoją. Na duży plus są animacje w hotelu, aerobik z muzyką na plaży, co wieczór koncert, taniec na tarasie. Chętnie do tego miejsca i hotelu bym wrócił.