Wietnam: hotele z opiniami, znaleziono 22 hotele

Zakwaterowanie
Dobra klimatyzacja bardzo wygodne łóżko

Wyżywienie
Wszystko ok choć kuchnia azjatycka nie moja bajka

Obsługa w hotelu
Wszystko ok codziennie sprzątanie

Plaża
Czysta ładna

Zakwaterowanie
Wyborem hotelu Ocean Phu Quoc Resort był fakt, że hotel w postaci domków typu bungalow, czy też domków o charakterze bliźniaczym, które są bezpośrednio położone przy plaży, był fakt, że mają one swój oryginalny, niepowtarzalny urok o orientalnym (wietnamskim) charakterze. Domki w których dominują drewno, kamień, czasami wręcz wkradająca się roślinność...dla Nas wszystko to miało niezwykły, urokliwy charakter.

Chcę też zaznaczyć, że zaraz po samym przyjeździe, w tym samym dniu zmieniliśmy nasze zakwaterowanie z pokoju w domku typu bungalow , na domek niezależny typu bliźniak bezpośrednio przy plaży...i był to wybór w stu procentach trafny. Każdego dnia budziliśmy się z piękną zielenią przed naszymi oczami, szumem fal, skrzącym się falami skąpanymi w wstającym porannym słońcu. Oczywiści zmiana ta wymagała dodatkowej dopłaty.

Dla Nas szalenie ważnym był fakt, że w tej pięknej lokalizacji nie odczuwaliśmy absolutnie, tak często nadmiernego stłoczenia turystów, wszechobecnego hałasu, czy też nieprzyjemnego zapachu spalin związanych z nadmiernym ruchem motorówek, skuterów wodnych, itp.

Należy dodać, że Ocean Phu Quoc Resort położony jest przy pięknej plaży prywatnej, co zapewne też ma swoje znaczenie.

Wyżywienie
Jeżeli chodzi o wyżywienie, to korzystaliśmy tylko ze śniadań w hotelu. Chcemy zaznaczyć, że z reguły nie korzystamy z całodziennych posiłków w wybranych hotelach z bardzo oczywistego powodu, jakim jest fakt, że zależy Nam na smakowaniu, próbowaniu, doświadczaniu nowych lokalnych potraw. Ponadto pełne wyżywienie sprawia, że jest się trochę uwiązanym z hotelem, poprzez fakt, że oferowane posiłki są w określonych godzinach, co sprawia, że planowanie wszelkiego rodzaju wycieczek bywa często kłopotliwe.

Chcemy też jednoznacznie stwierdzić, że posiłki, czyli śniadania były na bardzo dobrym poziomie. Były bardzo urozmaicone, od standardowych po potrawy lokalne. Każdego dnia włączane były, nowe propozycje, które urozmaicały jadłospis. Różne rodzaje kawy, napojów, owoców, tzw. słodkości były codziennością.

W temacie wyżywienia możemy, dodać, że bardzo często korzystaliśmy z pobliskiej lokalnej, wietnamskiej restauracji położonej w pobliżu hotelu tj. Wood House Family, w której to smakowaliśmy lokalne potrawy, które były wyśmienite, świeże, a przede wszystkim przygotowywane według wietnamskich przepisów, według wieloletniej rodzinnej tradycji, bo taką jest ta restauracja.

Obsługa w hotelu
Dla Nas usługi hotelowe ograniczały się oczywiście do utrzymania przez personel czystości naszych pomieszczeń, oraz wokół domku i w tym zakresie nie mieliśmy większych uwag.

Obsługa hotelu na bieżąc reagowała na Nasze potrzeby, uwagi. Dotyczyło to np. udrożnienia odpływu wody z umywalki, czy też chwilowych problemów z klimatyzacją, która jak chcemy zaznaczyć działała przez cały Nasz pobyt bardzo sprawnie i stosunkowo cicho. Hotel też często zabezpieczał Nam tematy dotyczące transportu, czy to do centrum Phu Quock (nocny targ), bezpłatnie, lub też w zakresie poruszania się w bliskiej okolicy hotelu, tzw. meleksem będącym na wyposażeniu hotelu, co było też fajnym udogodnieniem.

Obsługa hotelu na różnych jej poziomach była bardzo pomocna, życzliwa i starająca się wyjść na przeciw naszym i nie tylko oczekiwaniom. Oczywiście znajomość języka angielskiego raczej jest na niskim poziomie, ale poziom jego znajomości też bywał różny. Jednak i w tej materii w wielu sytuacjach pomagał tłumacz Google. Miejscowi bardzo często z niego korzystają włącznie z turystami i jest to bardzo pomocne narzędzie.

Plaża
Zdajemy sobie sprawę, że plaża, woda, otaczająca daną lokalizację przyroda, są bez wątpienia bardzo istotnym elementem naszego wypoczynku. Chcemy zatem zapewnić wszystkie osoby czytające tą opinię, że sama plaża jest piękna, prywatna z pięknym piaskiem i co najważniejsze bardzo czysta. To samo można powiedzieć o pięknym basenie z pięknym widokiem na plażę, morze, wraz z zachodzącym słońcem.

Co ważne plaża nie jest zatoczona i nie jest głośna. Ręczniki plażowe są dostępne do woli przy samej plaży. Zamówienie drobnych przekąsek, napoi, owoców jest możliwy bezpośrednio na plażę.

Plaża, czystość morza, okalająca plażę roślinność tworzą piękny malowniczy obraz, który zapadnie w Nas na pewno na bardzo długo....co nie wyklucza ponownego powrotu w to piękne miejsce.

Zakwaterowanie
Nocleg.... hmmm. Można tu ię rozpisywać. Generalnie na pierwszy rzut oka jest ok, Pan przychodzi codziennie i ogarnia to i owo. Miło , że jest wielki baniak z wodą za darmo. W pokoju jest lodówka. Co do czystości...hmmm. Mam małą wątpliwość , czy kołderki są prane. Niestety nawet jeśli są, to chyba pora na wymianę :(. Z całym szacunkiem. Łazienka jest przestronna, są szczoteczki jednorazowe, Pan zalewa klozecik acze. Ale.... i to będzie bardzo dziwne co napiszę. W łazience jest świetlik, który nie jest niczym odgrodzony od poddasza. A więc moi mili... radzę na noc zamykać łazienkę. W nocy biega coś po poddaszu, później wpada z rumorem na klozet, lata jak oszalałe po łazience, drapie, przesuwa kosz. Można by pomyśleć, co oni w tym Wietnamie brali, ale nieeee.... toż to prawda jest. Prawdopodobnie wpada na nockę szczur ( tak wnoszę, bo widziałam je na dworze). Chłopina przebiegnie się troszkę po łazieneczce, postraszy, a później jakimś sposobem się ulatnia, bez pożegnania. Lubię zwierzątka, ale no bez przesady :D. Tekstem naszej wycieczki było "hello, Jerry is here". Można to zaliczyć zarówno do plusów jak i minusów, bo jak żyję 34 lata na tym świecie, takie coś mnie nie spotkało i z pewnością już nie spotka. Pozdro dla Jerrego <3. Niech mu ładnie w boczki wchodzi. No ale do sedna- za tę cenę, no oprócz Jerrgo, myślę wszystko ok :).

Wyżywienie
Wyżywienie spoczko- każdy znajdzie coś dla siebie. Omleciki zacne Milordzie. Po pomidorkach troszkę muszki chodziły, ale reszta jedzonka dawała radę. Sajgoneczki pyszne. Każdy brzuszek , pomimo muszek, będzie z rana wypełniony.

Obsługa w hotelu
Fajowo , że kantor jest na miejscu, nie trzeba latać i wymieniać tłustych milionów ( tak, tak, milionów dongów :)). Jak już wspominałam obsługa przemiła. Więcej grzechów nie pamiętam :).

Pan, który sprząta, czeka zawsze cierpliwie, aż się wyjdzie z pokoiczku :).

Plaża
Do plaży jest jakieś 10 minut drogi, pod warunkiem, że nabędziecie umiejętność sprawnego przechodzenia przez ruchliwą ulicę, która rządzi się własnymi prawami, a raczej ich brakiem :). Moja rada- idźcie po prostu ze spokojem i delikatną ostrożnością. Jest to bardzo klimatycznie i jak zdobędziecie ten skill, będziecie z siebie naprawdę dumni i spokojnie można wpisać to do CV.

Co do samej plaży, ahy i ohy, piaseczek, palemki, bary z przemiłą obsługą. No niestety jeszcze tubylcy nie nabyli umiejętności wrzucania śmieci do koszy, no ale... wszystko przed nami :). Bawcie się zacnie, warto!