Hotel Golden Sun

Zaletą hotelu jest z pewnością przepiękne położenie z widokiem na góry oraz stosunkowo niska cena. Jedzenie jest dobre, nie za dużo, nie za mało (pyszne zupy!) Plusem jest też sympatyczna i pomocna obsługa. Baseny są zadbane, choć muzyka przy barze basenowym zdecydowanie zbyt głośna (w ciągu dnia disco turko na cały regulator to raczej średni akompaniament do odpoczynku ;) ) Pokoje czyste, lecz bardzo ciasne. Po wnętrzach widać, że obiekt jest stary, lecz poddany został wizualnej renowacji. W pokoju nie działała suszarka, szwankowała czasem klimatyzacja, była wyrwana z zawiasów klapa od WC, na balkonie brakowało krzeseł. Kiedy poprosiliśmy o inny pokój, zamiennik okazał się wcale nie lepszy (zerwana zasłona prysznicowa, niedomykające się drzwi do łazienki itp), więc wybraliśmy pierwszy pokój z widokiem na góry (polecam, bo ciszej).

Początkowo hotel nadrabiał swoje średnie pierwsze wrażenie. Mało ludzi, miła atmosfera, duży wybór posiłków, brak kolejek, życzliwa obsługa, brak tłoku przy basenie czy w restauracji. Niestety po paru dniach pobytu zjechało się do hotelu kilkanaście (lub kilkadziesiąt!) tureckich rodzin na ichniejszy długi weekend. Okazało się, że o ile placówka dysponuje dużą ilością miejsc w pokojach, o tyle sama w sobie nie wyrabia z obsługą tak dużej ilości gości. Za mało miejsc w jadalni, za mało leżaków przy basenach. Kelnerzy nie nadrabiali ze sprzątaniem jadalni w trakcie kolacji (na którą trzeba było przyjść godzinę po pierwszym szczęku sztućców, aby znaleźć miejsce siedzące). Rozsmarowane pomidory na obrusach, pustki na tacach z jedzeniem i porozrzucane kawałki chleba na podłodze to tylko czubek góry lodowej. Brud w hotelowych i przybasenowych toaletach, walające się szklanki po napojach przy basenach.

Podsumowując: hotel fajny, przyjazny, kameralny, ładne otoczenie, polecam jednak jechać poza sezonem i mieć pewność, że nie natrafimy na najazd miejscowej ludności ;)

Hotel średniej klasy,na duży plus wyżywienie,obsługa, możliwość korzystania z posiłków w dniu wyjazdu

/po skończonej dobie hotelowej/, blisko plaży ok 5 minut spaceru/ raczej kamienista, ale idzie znaleźć sobie miejsce mniej trudne , w pobliżu drabinki z pomostów.Małe skromne pokoje.Na plaży leżaki, parasole, materace,"dwa napoje do wyboru dla spragnionych"bezpłatne.

Niski hotel położony w pięknym miejscu. Dwa baseny z widokiem na góry. Brodziki dla dzieci. Zjeżdżalnie uruchamiane na 2 godziny dziennie. Jedzenie wystarczające, ale nie dla smakoszy. Pokoje małe, ale wystarczające, adekwatne do 3 gwiazdek. Goście, to głównie Rosjanie i ich językiem posługują się pracownicy hotelu. Miejscowość mała ze straganami i biurami podróży. Do plaży jest ok. 400m.

Pokoje bardzo małe 10m grzyb w pokoju 2013 parter przy basenie ,po interwencji recepcjonista mówił ze to standard, śmierdziało stęchlizną a on się tylko uśmiechał .Interweniowaliśmy u rezydentki dopiero wtedy zmieniono nam pokój w innym budynku na piętrze ,pokój był lepszy bo już nie śmierdziało lecz także malutki 9/10 m plus łazienka 2 m .Basen czynny do 18 i drugi do 22 oba śmierdzą chlorem ,widziałem jak wlewali około 100 l chemikalia do basenu ,notoryczny brak prądu nawet kilka razy dziennie ,brak agregatu prądotwórczego (inne hotele mają) .W pokojach lodówka bezużyteczna ponieważ po wyjściu z pokoju automatycznie jest odcinany prąd ,chyba że klucz zostawi się w pokoju w specjalnym gniazdku i pokój będzie otwarty będąc na basenie lub zakupach ,ale chyba nikt nie chce zostawiać otwartego pokoju ,dlatego po zabraniu klucza jest odcięty prąd i nie działa klima, lodówka itp. Plaża nad morzem najgorsza ze wszystkich w okolicy ,obok plaże zadbane Golden Sun ma plaże bardzo małą i leżaki bardzo brudne ,dojście do plaży koło cmentarza około 1 km . Obok hotelu wszędzie brud wszystko niezadbane ,nie polecam hotelu lepiej dopłacić parę złotych i wybrać lepszy hotel 4,5 gwiazdek bo ten zasługuje na 2 gwiazdki albo i mniej.