Hotel Club Bayar Beach

Zakwaterowanie
Stary sprzęt, niesprawna klimatyzacja,

Wyżywienie
Cały catering był kiepskiej jakości, z niektórych dań nawet nie opuściliśmy, wielu rzeczy brakowało, np. jogurtu, nie było z czego wybierać, duża część jedzenia już wyglądała odpychająco.

Obsługa w hotelu
Nic

Plaża
Wyglądało to okropnie, jak wysypisko śmieci.

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

Zakwaterowanie
Typowy pokój hotelowy, starsze wyposażenie, ale miejsca wystarczające dla jednej lub dwóch osób, mały balkon z częściowym widokiem na morze, czysto. Usługa sprzątania przychodziła codziennie. Miałem drobny problem z ciepłą wodą, na moje potrzeby było to tylko „lato”, a nie gorąco, ale personel rozwiązał go podczas mojego pobytu (nie znam już wyniku).

Wyżywienie
Dieta była dla mnie w pełni satysfakcjonująca, zawsze był do wyboru kilka rodzajów jedzenia, duża ilość warzyw i owoców, mięsa, ryb, makaronów.; wiele rodzajów ciast i deserów. To samo tyczy się napojów: nie próbowałem wody do ponownego napełnienia z ekspresu, różnych soków, piwa i wina, mocnych alkoholi ani napojów mieszanych.

Obsługa w hotelu
Pracownicy byli mili, uczynni, chętnie nalewali napoje i uzupełniali jedzenie, w razie potrzeby można było porozumieć się po angielsku zarówno w restauracji, jak i na recepcji. Kiedyś moja opaska odkleiła się i recepcjonistka bez problemu dała mi nową. Miłe powitanie w hotelu bezpośrednio od menadżera, dodatkowo wniesienie walizki do pokoju. Zadowolenie z usług jest naprawdę znakomite.

Plaża
Plaża znajdowała się po drugiej stronie ulicy od hotelu, można było przejść przez ulicę i tunelem bezpośrednio z hotelu. Plaża była w większości zbudowana z dużych kamieni i skał, znajdowały się tam małe „przylądki” umożliwiające wygodne wejście do wody. Byłam tam w maju, woda miała przyjemną temperaturę. Na plaży dostępne były bezpłatne hotelowe leżaki i parasole. Przeszłam się też kilka razy promenadą na pobliską plażę, która miała lepszy dostęp do wody.

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

Zakwaterowanie
hotel nie odpowiada 4 gwiazdkom, niechętna obsługa, nie zmienili nam pokoju, w łazience śmierdziało ściekami, sprzęt około 30-letni, kt. się rozpadało, nie dali nam podwójnego łóżka, ani telewizor, ani lodówka nie działały. Klimatyzator działał idealnie, nie dało się go wyłączyć, pierwsze 2 dni było strasznie zimno. Nasze reklamacje zostały rozwiązane poprzez połączenie dwóch pojedynczych łóżek, natomiast dolne łóżko było o 6 cm wyższe od mojego, zdjęli osłonę z klimatyzatora, ponieważ nie mają sterownika, więc wyłączmy go wyłącznikiem pod klimatyzatorem okładka... Brak mi słów. Oczywiście lodówka i telewizor były nieczynne przez cały pobyt. nie znają języków obcych, korzystali z tłumacza w telefonie komórkowym... Więc to była tragedia. W pokoju była 1 1,5-litrowa butelka wody, którą można było napełnić w maszynie... sprzątaczka tylko raz dał mi na moją prośbę nową butelkę wody, sprzątanie niewiele, o wszystko trzeba poprosić toaletę, zmienisz dla nas pościel? Czy mógłbyś też umyć balkon?....a jak Cię nie będzie w pokoju to nic nie zrobią, tylko wyniosą śmieci....

Wyżywienie
tak jak wspomniałam, następnego dnia miałam biegunkę i wymiotowałam, a następnego dnia moja partnerka....nie było nam aż tak źle, nawet nie pamiętam. kiepski wybór, nic nie smakowało... śniadanie okropne wciąż takie samo. Człowiek nie wie, co go boli, więc boi się coś zjeść. Ale nie można żyć powietrzem. All inclusive ha ha, ale to śmiech przez łzy. Alkohol, w tym upale nie do wypicia, prawie się gotuje – obrzydliwy, piwo nadal nadawało się do picia. cola i inne paskudne przesłodzone, ale ta najtańsza, którą można kupić w domu za 19 centów, smakuje lepiej... Soki w proszku były w porządku, nawet woda z automatu była dziwna, niektórzy woleli kupować butelkowaną...

Obsługa w hotelu
brak… ręcznik plażowy – najtańszy, jaki mają, kosztuje 10 euro za kaucję, a uderzyło mnie to, że kiedy chciałem, żeby go wymienili na czysty, kosztuje 2 euro, więc jeśli chcesz czysty jeden dziennie, 20 euro na 10 dni... co powiedzieć? wszyscy stuknęliśmy się w czoło…

Plaża
tunelem bezpośrednio z hotelu pod drogą, ale panuje smród. Tuż obok hotelu znajduje się przejście dla pieszych, ale w Turcji nikt cię nie wpuści, nawet na ciebie trąbią, jeśli chcesz przejść przez ulicę. Tak więc teraz jedyną pozytywną rzeczą jest pięknie czyste, czyste morze (niebieska flaga), chociaż było jeszcze zimniej niż się spodziewałem, ale było wspaniale. Były też fale do rocka. Jest złe wejście do morza, szliśmy wzdłuż molo sąsiedniego hotelu, było piaszczyste wejście. W przeciwnym razie w tej części jest dużo skał, ogromnych głazów, polecam buty do wody.

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

Zakwaterowanie
Zakwaterowanie było czyste. Codziennie sprzątaczki przychodziły sprzątać i zmieniać łóżka. Świetne dla mnie.

Wyżywienie
Jedzenie ogólnie kręciło się wokół. Ale byliśmy fajni. Chociaż niektóre tureckie rzeczy nie podobały nam się (salami, parki, mięso), zawsze wybieraliśmy. Wybór był naprawdę duży. Dodatkowo usiadłaś przy stole i obsługa od razu podleciała do Ciebie aby dać Ci coś do picia. Przynieśli napój na basen, na drugi basen, do morza. Bardzo dobrze się nami tam zaopiekowali.

Obsługa w hotelu
Internet za 2 E dziennie. W pomieszczeniach ogólnodostępnych nie ma bezpłatnego Wi-Fi zgodnie z opisem. Pralnia dopiero od 1 maja, więc zdziwiliśmy się, że nie możemy z niej skorzystać. Poza tym świetnie, wszyscy byli mili, byli pomocni, gdy czegoś potrzebowaliśmy.

Plaża
Piasek na plaży z kamyczkami. Bałagan Mistamy. Przejście podziemne bezpośrednio z hotelu. Standardowo zejście do morza było tylko przy molo, około 10 m. W innym przypadku trzeba było wspinać się do morza po gigantycznych kamieniach.

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

Zakwaterowanie
wyposażenie pokoju raczej stare, nie przeszkadzałoby to, ale ręczniki brudne, jeden mały kocyk w pokoju dla dwóch osób, brudna lodówka, brak sejfu w pokoju, płatne Wi-Fi w pokoju na telefon komórkowy w ogóle nie działał, na laptopie trochę lepiej, pęknięty jeden zawias w drzwiach od pryszniców, futro w pokoju z wybitym zamkiem łańcuchowym, przez co zamek łańcuchowy był bezużyteczny, owłosiona tapeta na ścianach w rogach wyszczerbiona na gipsie.

Wyżywienie
jedzenie w hotelu było często powtarzane, desery były rozmoczone, duży wybór świeżych warzyw, mięso było obrzydliwe (nie mogę powiedzieć, jaki to był rodzaj ziemi). Jakość szkolnej kuchni. Jeden rodzaj ciasta, około 5 stolików z jedzeniem, ale na jednym z nich było np. tylko 5 tac oliwek. Zasadniczo licz na jajko na śniadanie i okazjonalne jadalne mięso na obiad i kolację. Tuż obok znajduje się sklep (Migros), w którym można kupić coś za relatywnie niską cenę. W okolicy jest też mnóstwo restauracji, więc polecam tam zjeść.

Obsługa w hotelu
płatne wifi (2 euro za 24h i działa niezawodnie tylko przy recepcji i na basenie), niewiele osób mówi po angielsku

Plaża
do plaży łatwo dojechać bezpośrednio z hotelu nieutwardzonym przejściem podziemnym nad ruchliwą drogą, hotelowe leżaki w cenie, mało ludzi, ale śmieci, morze ciepłe i dostępne przez małą plażę otoczoną surowymi kamieniami

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate