Turcja: hotele z opiniami, znaleziono 1 489 hoteli

Dużo atrakcji, każdy może coś wybrać dla siebie. Jedzenie i obsługa na wysokim poziomie. Żadnych problemów technicznych (wi-fi, klima itp).

Pokoje bardzo małe, dla 2 osób dorosłych + 2 dzieci bardzo mało miejsca. Wyposażenie dosyć zużyte, nieodpowiada 4* hotelu. Plaża szeroka s dobrym serwisem, sporty wodne.

Przyjemny hotel w spokojnej okolicy, zdecydowanie nie dla osób lubiących hulaszczy tryb życia. Do miasteczka ok 2km, do plaży 2-3km. Plaża piaszczysta, leżaki i parasole bezpłatne, hotelowy bus dowozi na plażę co godzinę. Bardzo słabym punktem jest jedzenie, - niesmaczne, słabo przyprawione i monotonne. Śniadania idealne dla osób, które śniadań nie jadają.

Opieka biura Wezyr fatalna. Rezydentka zupełnie niezorientowana, z rozbrajającą szczerością przyznała, że nie zna hotelu, nie wie co tutaj można robić, nie wie czy w okolicy są jakieś sklepy, nie widziała bankomatów. Nie wspomnę o braku jakichkolwiek broszur informacyjnych w dniu przylotu, czy choćby pomocy w przedłużeniu doby hotelowej (wyjazd mieliśmy późno w nocy, natomiast pokój musieliśmy opuścić o 12:00) - dostaliśmy numer telefonu, pod który mieliśmy sobie sami zadzwonić i to zorganizować.

Ten hotel ma niesamowitą lokalizację, w odległości krótkiego spaceru od wszystkich atrakcji. Niestety jest to starszy hotel i bardziej odpowiada hotelowi trzygwiazdkowemu.

Lot do Turcji trwa 2,5h i do wylądowania wszystko było OK. Dalej nastąpiła KATASTROFA. W związku z tym, że było to po godzinie 19 zapytałam reprezentanta biura podróży czy zdążymy na kolację. Zdziwiony moim pytaniem odpowiedział, że oczywiście zdążymy bo transfer do hotelu będzie trwał 1,32 h . I ruszyliśmy. Po przejechaniu 70-80 km kierowca zatrzymał się w jakimś barze i powiedział, że jest przerwa i będzie ona trwała 30 minut i że możemy tu zjeść kebaba. Jakież było moje zdziwienie gdy po ruszeniu z przystanku po 200 m kierowca zawrócił w stronę lotniska i przejechał tak około 15 km po czym skręcił do Side i tam zaczął wysadzać urlopowiczów w hotelach (sądzę, że oni byli jeszcze bardziej wściekli bo przecież zawiózł ich do jakiegoś barku a potem zawiózł ich z powrotem w miejsce przez które przejeżdżali godzinę wcześniej i na kolację w tym dniu nie dotarli). Potem kierowca z powrotem wrócił na trasę (przewiózł nas ponownie obok tegoż baru) i zawiózł nas do hoteli w Okurcalar, Avsalar. Tak więc z podróży która miała trwać 1,32 h podróżowaliśmy prawie 3 godziny (lot trwał krócej). O kolacji raczej już nie wspomnę bo to chyba oczywiste , że nie zdążyliśmy. Ale to jeszcze nie wszystko. W hotelu okazało się że na zamówione 4 pokoje są tylko 3. Podjęliśmy dyskusję z Panem w recepcji. Niestety gdy nie chciało mu się już z nami dyskutować stwierdził, że on nie mówi po angielsku tylko po. Jakież było nasze zaskoczenie kiedy Pan w recepcji stwierdził, że wyda nam te trzy pokoje a w sprawie ostatniego mamy przyjść jutro po śniadaniu (nie wspomniał o tym gdzie mamy spać!!!). Pan Nie chciał nam pomóc. Nie zadzwonił nawet do naszego biura podróży aby wyjaśnić tą sprawę. My we własnym zakresie musieliśmy skontaktować się z rezydentką. Po godzinie otrzymaliśmy pokój. Trudno ocenić czy w przypadku braku pokoju jest większa wina biura podróży który nie zarezerwował właściwiej ilości pokoi czy hotelu (TOP HOTEL) który miał to totalnie "gdzieś". Przez Rezydentkę zostaliśmy zapewnieni, że przypadek naszego transferu z lotniska był incydentalny i że zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec kierowcy. Uważam, że taka praktyka jest karygodna

Wybraliśmy Top Hotel z uwagi na piękne położenie. Najbardziej zależało nam na tym żeby hotel położony był przy plaży. Dodatkowym plusem było to, że był to już praktycznie ostatni hotel w zatoce, co gwarantowało że obcy ludzie nie przechodzili wzdłuż plaży – cisza i spokój. Sama plaża odznaczona certyfikatem Błękitnej Flagi, była piaszczysta (miejscami tylko było trochę kamieni) z bardzo łagodnym zejściem do wody. Morze cieplutkie i krystalicznie czyste – można było spotkać rybki. Polecamy spacer brzegiem morza na drugi koniec zatoki (ok. 1,5 km) i tam można nacieszyć wzrok pięknymi widokami. Sam hotel w rzeczywistości prezentował się zdecydowanie lepiej niż na zdjęciach. Położenie w pięknym ogrodzie, dość duży teren, ale zarazem kameralnie. Plusem było też to, że hotel nie był wciśnięty pomiędzy budynki innych hoteli. Niektórzy narzekali na brak animacji, co akurat nam odpowiadało. Poza poranną gimnastyką w basenie, w ciągu dnia nie było nic więcej – w sam raz żeby dobrze wypocząć, chociaż czasem brakowało muzyki w ciągu dnia. Przemiła pani trener miała wysoką frekwencję . Na plaży sporty wodne za dodatkową opłatą. Duży basen i drugi ze zjeżdżalniami, dwa bary – jeden pomiędzy basenem a plażą, drugi w budynku – wszędzie blisko. W barach brak kolejek. Jeśli chodzi o jedzenie to wystarczająca ilość i bardzo smaczne, każdy znajdzie coś dla siebie (kilka razy w tygodniu ryby, dobrze przyrządzone mięsa, duży wybór surówek, bardzo smaczne zupy) – trochę zbyt długa przerwa między obiadem a kolacją, brak przekąsek w ciągu dnia. Obsługa miła i nienachalna. Pokoje czyste i sprzątane codziennie. Na terenie hotelu znajduje się sklepik, gdzie ceny są niewiele wyższe lub nieraz porównywalne z cenami na pobliskim bazarze (spacerkiem ok. 10-15 minut). Z czystym sumieniem możemy polecić ten hotel i na pewno będziemy chcieli tam wrócić.

Hotel doskonały pod każdym względem, oprócz oferty gastronomicznej. Hotel nie oferuje wielu atrakcji, ale jest adresowany wyłącznie do osób dorosłych, co nam bardzo odpowiadało.