Krystal Cancún Ocena: 4/5 Meksyk, Cancun, Cancún
Agnieszka G.
Zweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu
Błędy w wysłanych dokumentach do ostatniej chwili telefony w celu poprawy błędów, opłacony bagaż nie był wpisany, na żywo nie było żadnego przedstawiciela exim, ani kontaktu do niego. Przy rezerwacji obiecano mi przez telefon pokój z widokiem na morze....na żywo okazało się że jest zwykły przy głośnym wiatraku z widokiem na parking....hotel stwierdził że miałabym u nich dodatkowo zapłacić za zmianę...mimo że pisałam do biura nie dostałam żadnego kontaktu do rezydenta oprócz kolejny raz przesłanej biurokracji z polskimi nr tel nikt nawet nie potwierdził mi czy godziny powrotu nie uległy zmianie!!! Najgorsza obsługa klienta w całej mojej historii podróży totalna porażka i olew klienta. Jak ma to teraz wyglądać tak zawsze to na własną rękę będę kupować wczasy bez Was, bo dzięki temu zaoszczędzę dużo nerwów i błędów począwszy od przekręcania nazwiska i policzenia za bagaż dodatkowo 1200 zł, który i tak nie był na końcowych dokumentach uwzględniony do spartańskiego pokoju hałasu w nim przez najgorsze usytuowanie po całkowite utrudnienie kontaktu z rezydentem widmo o którym nik nie słyszał i nie widział i nadal nie wiem czy wogole ktoś taki tam istniał.
Błędy w wysłanych dokumentach do ostatniej chwili telefony w celu poprawy błędów, opłacony bagaż nie był wpisany, na żywo nie było żadnego przedstawiciela exim, ani kontaktu do niego. Przy rezerwacji obiecano mi przez telefon pokój z widokiem na morze....na żywo okazało się że jest zwykły przy głośnym wiatraku z widokiem na parking....hotel stwierdził że miałabym u nich dodatkowo zapłacić za zmianę...mimo że pisałam do biura nie dostałam żadnego kontaktu do rezydenta oprócz kolejny raz przesłanej biurokracji z polskimi nr tel nikt nawet nie potwierdził mi czy godziny powrotu nie uległy zmianie!!! Najgorsza obsługa klienta w całej mojej historii podróży totalna porażka i olew klienta. Jak ma to teraz wyglądać tak zawsze to na własną rękę będę kupować wczasy bez Was, bo dzięki temu zaoszczędzę dużo nerwów i błędów począwszy od przekręcania nazwiska i policzenia za bagaż dodatkowo 1200 zł, który i tak nie był na końcowych dokumentach uwzględniony do spartańskiego pokoju hałasu w nim przez najgorsze usytuowanie po całkowite utrudnienie kontaktu z rezydentem widmo o którym nik nie słyszał i nie widział i nadal nie wiem czy wogole ktoś taki tam istniał.