Hotel Beach Garden

Zakwaterowanie
Brak w pokoju czajnika , kubków , sztućców. Można było wypożyczyć czajnik. Depozyt za czajnik 20 euro . Natomiast kubki musiałam kupić w sklepie .

Wyżywienie
Z uwagi na pobyt poza sezonem i mała ilość gości to śniadania były poza hotelem w pobliskiej restauracji. I to był plus bo śniadania były pyszne i był duży wybór . Ostatnie dwa dni śniadania były w hotelu i tu już niestety ale jakość nie była najlepsza.

Obsługa w hotelu
Obsługa miła. Codzienne sprzątanie i wymiana ręczników.

Plaża
Plaża bardzo blisko , ogólnodostępna. Lokalizacja hotelu to duży plus.

Zakwaterowanie
Pokój był czysty, niestety bez balkonu, przedostatniego dnia przez 14 godzin nie było wody!!

Wyżywienie
Śniadania nadal tak samo nudne, żadnych ciastek poza tostami, rogalikami itp. Kolacja pierwsza dcl i wybór większy niż druga połowa zmusiła nas, ale wszystkie obiady do przyjaznej jadalni, gdzie była tylko przystawka do głównego posiłku bez możliwości dodania dowolne piwo i wino oraz tylko jedna woda niegazowana

Obsługa w hotelu
Nie korzystam z usług hotelowych

Plaża
Brudny, nie do pływania nawet według higienistki, a to coś, co oferuje wakacje na plaży, gdzie kąpiel nie jest zalecana

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

Zakwaterowanie
Muszę przyznać, że przed przyjazdem do hotelu spodziewaliśmy się, że nie będzie najlepiej, zwłaszcza po przeczytaniu wielu złych recenzji. Nasze zdziwienie było jeszcze większe, gdy okazało się, że poza drobnymi szczegółami wszystko było w porządku. duży pokój z 5 łóżkami, bez robaków, w spokojnej części hotelu, tylko my byliśmy trochę dalej od recepcji i jadalni.W pokoju było Wifi, które zastąpiło telewizor bez sygnału.Sprzątaczki głównie zmieniały ręczniki i upewniliśmy się, że mamy papier toaletowy. Gorzej już było z odpowiednim codziennym sprzątaniem pokoju. Łóżko jest wygodne, meble są dość nowoczesne, z wyjątkiem krzesła. Przepływ wody w łazience pod prysznicem nie był silny i masz uważać, żeby się nie poparzyć.Spuszczasz wodę w toalecie i długo czekasz na spłukanie, więc trzeba ją czyścić już podczas spłukiwania.

Wyżywienie
Dieta była bardzo dobra, ale różnorodność posiłków minimalna.Na śniadanie: małe krokiety ziemniaczane, ale o nieco innym kształcie, małe bułeczki na parze, fasola, jajecznica, boczek, jajka na twardo, warzywa, salami, sery, muesli, soki ananasowe, jabłko, pomarańcza, grejpfrut. Na obiad: różne rodzaje mięs, ryby, sos ostry z owocami morza, ryż, kasza, pieczone ziemniaki, lasagne, sałatki, owoce, makaron z sosem pomidorowym. Ciekawostką było, że były trochę zostało ze śniadania, w tym soki.Do tego bardzo smaczne ciastka, które zastąpiły naleśniki.Muszę przyznać, że byłam zaskoczona, że mimo tego, że było smaczniejsze niż śniadanie, praktycznie nikt nie poszedł na obiad, więc zastanawiałam się, kto w sumie zjadłabym :)

Obsługa w hotelu
Co do usług to dostaliśmy pokój gdzie trzeba było przejść długim odcinkiem do basenu skąd ich osoba nas eskortowała i pokazała pokój i dała nam klucz.Telewizor nie miał sygnału więc mieli tylko chwilowo i było całkiem nowocześnie. Obok recepcji znajduje się hasło do Wi-Fi, więc można się bez niego obejść podczas wakacji. Zgłosiliśmy to sprzątaczce i recepcjonistce, zapisała to, ale nie zrobili tego cokolwiek na ten temat.

Plaża
ciekawostką w hotelu jest basen, który podobnie jak morze był praktycznie na wyciągnięcie ręki.Basen jest duży,czysty,ciepły i wypełniony wodą morską i chlorem.Masz wrażenie,że pływasz w blue lagoon. 1.20 do 3.10. Z hotelu trzeba przejść przez ulicę i chodnik do morza. Potem już od Ciebie zależy, czy wypożyczysz leżaki i parasol, czy po prostu położysz się na kocu. Piasek jest gruboziarnisty, co oznacza, że morze jest praktycznie mętne, jeśli w ogóle morze było bardzo ciepłe podczas naszego pobytu. Osoba, która zajmuje się leżakami i parasolami, skieruje Cię tam, gdzie płacisz, a następnie przychodzisz do niego z biletem. Pogoda była dla nas dobrze, w dniu wyjazdu, ale mocno padało, co na Malcie jest rzadkością Jest mnóstwo sklepów i lokali gastronomicznych, są też opcje na różne wycieczki.

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

Zakwaterowanie
zakwaterowanie było do zaakceptowania

Wyżywienie
jedzenie było pyszne

Obsługa w hotelu
ostatniego dnia skradziono nam ręczniki na hotelowym basenie

Plaża
plaża była ładna, ale przepełniona

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

Zakwaterowanie
Zakwaterowano nas w zatęchłym i patykowatym pokoju dwuosobowym z widokiem na świetlik, gdzie klimatyzacja działała całą noc, okno do toalety było zakręcone i nie dało się go otworzyć. Rano zajęliśmy pokój i dostaliśmy czysty pokój trzyosobowy z widokiem na morze. Nie rozumiałem, co oni chcą z nami zrobić. Najwyraźniej jako turysta nie mam dobrego imienia w tym hotelu, ale CR prawdopodobnie tak, ponieważ w Valleta znajduje się pomnik poświęcony V. Havelowi. Poza tym byli gościnni i pomocni w recepcji.

Wyżywienie
Jadalnia Snidy była brudna, nie posprzątana, stoły były lepkie. Wybieraj dość bogate, ale codziennie takie same. Mleko w dzbanku, podobno wciąż to samo, bo wciąż było kwaśne (i podobne do kefiru). Drzwi do jadalni od strony ogrodu są raz otwarte, ale w większości zamknięte, więc trzeba przejść przez recepcję. Kolacja w sąsiedniej restauracji ogrodowej, gdzie na megaekranach puszczane są transmisje piłkarskie. Do wyboru przystawka i danie główne. Masz też ochotę na deser, ale nie wiesz jaki, więc zadowalasz się lodami. Czekasz ponad godzinę na jedzenie. Jakość jedzenia jak w pubie Na rużce. Nie jedz burgera, jest tak suchy, że można się zakrztusić. Specjalność maltańska - królik = kości w sosie. Przystawka - pikantne skrzydełka z kurczaka (nie były ostre) bardzo dobre, pizzę też umiem zrobić. Personel jest ogólnie miły. Drogie napoje (piwo 4,50 gdzie indziej 3E. Wino 5E - czasami nie do wypicia)

Obsługa w hotelu
Czasem trzeba pogadać o ręcznikach, bo stare zabierają a nowych nie dają, w końcu trzeba samemu opróżnić popielniczkę na balkonie, pleśń w łazience i za szafą w pokoju prawdopodobnie należy już do lokalnej kolorystyki. Poza tym całkiem schludnie.

Plaża
Mala plaża przed hotelem przy rosyjskiej drodze w zatoce. Malta to plik o kamiennych gadach. Do trzech pięknych trzeba dojechać autobusem. Po drodze odkryjesz kilka miejskich plaż rybnych, ale w maju nadal nie jest to miejsce do pływania, ale na wakacje. W hotelu znajduje się basen ze słoną wodą, który jest objęty dokumentacją zdjęciową. Nikt o nią nie dba, w ogóle nie ma jej w hotelu i zapomina o jakimś serwisie basenowym.

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate