Mieliśmy "all inclusive", ale raczej taki dla niewymagających :-) Nie dalibyśmy 3* hotelowi, ale proacownicy b.przyjemni, pomocni, zwłaszcza kiedy dostaną jakiś napiwek.
Zakwaterowanie
Club Kawama to jeden z najstarszych hoteli w Varadero wiec należy o tym pamiętać przy jego ocenie. Pokoje są małe, w łazienkach pleśń. Poza tym czysto i posprzątane. W łazience suszakrka do włosów. Napięcie elektryczne w gniazdkach 110 V, więc trochę dłużej trwało ładowanie komórki. Było tam dużo komarów.
Wyżywienie
Jedzenie było całkiem dobre. śniadanie, obiad i kolacja jako stoły szwedzkie. Zawsze pyszne świeży soki były do śniadania. Nie jest to jakiś luksus, ale jeśli nie będzie się za bardzo wybrednym, to można się porządnie najeść.
Obsługa w hotelu
W ogordzie hotelowym są szachy, kort tenisowy. Nad basenem leżaki, właściwie zawsze znajdzie się wolny.
Plaża
Kompleks położony bezpośrednio na plaży. Plaża czysta, jeśli chętnie zbieracie małże, będzie to dla Was raj, ale muszli za dużo nie znajdziecie. Morze przyjemnie ciepłe, ale były dość duże fale.
Ogólne wrażenie
Hotel nie jest luksusowy, są to słabe 3* , ale wystarczy. Nie ma się czego obawiać.