Bahia Principe Punta Cana Ocena: 5/5 Dominikana
Anonim
Niezweryfikowana opinia Data pobytu 13.7. - 20.7.2024 Oceniono: Lipiec 2024
Po dotarciu do hotelu po 24 godzinach podróży czekaliśmy około godziny w nieklimatyzowanej sali recepcyjnej, gdzie kręciło się około 5 pracowników recepcji zdezorientowanych, oczywiście nie było systemu zamówień, więc niektórzy goście, którzy przybyli później podano wcześniej. Zarezerwowaliśmy pokój dla 3 osób (dwie osoby dorosłe i jedno dziecko), wszystko w pokoju było przygotowane tylko dla dwóch osób, więc zadzwoniliśmy do recepcji, aby dostarczyła nam pościel i ręczniki dla innego członka, powiedziano nam, że wyślą Pokojówka. Niestety za drugim tak się nie stało, nikt nie przyszedł, więc poprosiłem pokojówkę, którą spotkałem na korytarzu, o dolewkę. Po zameldowaniu się w recepcji dostaje się opaskę z chipem, za pomocą której otwiera się drzwi do swojego pokoju, opaski przestały działać już następnego dnia, po trzech dniach ciągłych problemów z dostaniem się do własnego pokoju powiedziano nam, że musieliśmy założyć na ręce nowo pożyczone opaski, bo nie korzystamy z telefonu komórkowego, potem wszystko było w porządku (nie rozumiałem, dlaczego nie powiedzieli nam o tym na początku). Połączenie WIFI z prędkością żółwia, działało tylko na balkonie i nie zawsze, przy trzeciej prośbie o naprawę Wi-Fi, prąd został wyłączony i włączony. w pokoju, co nie pomogło, a my nie mieliśmy już sił, aby rozwiązać ten problem. Mamy kolejne negatywne doświadczenia z hotelową lekarką, synek złapał infekcję oka i potrzebne były krople lub chociaż badanie. Po półgodzinnej komedii, kiedy lekarz zadzwonił do ubezpieczycieli w celu potwierdzenia zakresu, dowiedzieliśmy się, że to badanie nie zostało objęte ubezpieczeniem (zawarliśmy kosztowną polisę ze 100% ubezpieczeniem bezpośrednio dla DR), w każdym razie lekarz, choć widziała, że syn miał tylko, że przez 8 lat go nie badała, żeby chociaż doradzić, co z tym zrobić. W końcu pomogła nam osoba z sąsiedniego hotelu (obsługa walizek i wózków). Wysłał do apteki zdjęcie oka syna i od razu przywieźli nam syrop na alergię. Reasumując nigdy nie spotkałem tak niechętnej obsługi, prośby przekazywali jak gorący ziemniak, żadnych przeprosin, rekompensaty, nic. Usługi tego hotelu z pewnością nie odpowiadają standardowi 5*.
Po dotarciu do hotelu po 24 godzinach podróży czekaliśmy około godziny w nieklimatyzowanej sali recepcyjnej, gdzie kręciło się około 5 pracowników recepcji zdezorientowanych, oczywiście nie było systemu zamówień, więc niektórzy goście, którzy przybyli później podano wcześniej. Zarezerwowaliśmy pokój dla 3 osób (dwie osoby dorosłe i jedno dziecko), wszystko w pokoju było przygotowane tylko dla dwóch osób, więc zadzwoniliśmy do recepcji, aby dostarczyła nam pościel i ręczniki dla innego członka, powiedziano nam, że wyślą Pokojówka. Niestety za drugim tak się nie stało, nikt nie przyszedł, więc poprosiłem pokojówkę, którą spotkałem na korytarzu, o dolewkę. Po zameldowaniu się w recepcji dostaje się opaskę z chipem, za pomocą której otwiera się drzwi do swojego pokoju, opaski przestały działać już następnego dnia, po trzech dniach ciągłych problemów z dostaniem się do własnego pokoju powiedziano nam, że musieliśmy założyć na ręce nowo pożyczone opaski, bo nie korzystamy z telefonu komórkowego, potem wszystko było w porządku (nie rozumiałem, dlaczego nie powiedzieli nam o tym na początku). Połączenie WIFI z prędkością żółwia, działało tylko na balkonie i nie zawsze, przy trzeciej prośbie o naprawę Wi-Fi, prąd został wyłączony i włączony. w pokoju, co nie pomogło, a my nie mieliśmy już sił, aby rozwiązać ten problem. Mamy kolejne negatywne doświadczenia z hotelową lekarką, synek złapał infekcję oka i potrzebne były krople lub chociaż badanie. Po półgodzinnej komedii, kiedy lekarz zadzwonił do ubezpieczycieli w celu potwierdzenia zakresu, dowiedzieliśmy się, że to badanie nie zostało objęte ubezpieczeniem (zawarliśmy kosztowną polisę ze 100% ubezpieczeniem bezpośrednio dla DR), w każdym razie lekarz, choć widziała, że syn miał tylko, że przez 8 lat go nie badała, żeby chociaż doradzić, co z tym zrobić. W końcu pomogła nam osoba z sąsiedniego hotelu (obsługa walizek i wózków). Wysłał do apteki zdjęcie oka syna i od razu przywieźli nam syrop na alergię. Reasumując nigdy nie spotkałem tak niechętnej obsługi, prośby przekazywali jak gorący ziemniak, żadnych przeprosin, rekompensaty, nic. Usługi tego hotelu z pewnością nie odpowiadają standardowi 5*.
Zakwaterowanie
Całkiem przyzwoity, z wyjątkiem zepsutego Wi-Fi.
Wyżywienie
Idealnie, to się zmienia z każdym dniem, możliwość rezerwacji miejsca w restauracji z ulubioną kuchnią, ale tylko z 3-dniowym wyprzedzeniem.
Obsługa w hotelu
Niechętny personel, okropny, miałem ogólne wrażenie, że gdybym był Latynosem, czarnym lub mówił po hiszpańsku, zostałbym potraktowany inaczej.
Plaża
Plaża jest czysta, morze jest piękne, z wyjątkiem przypływu wodorostów, trzeba przebrnąć przez wodorosty, aby dostać się do „strefy czystej”. Wspaniałe wycieczki na wyspy Saona i Catalina.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate