Przyjemne wakacje, świetne zakwaterowanie, świetne możliwości wycieczek i pływania, gdyby tylko pogoda była lepsza. Ale tak naprawdę nie chciałem opuszczać naszego pokoju :-)
Zakwaterowanie
Poprosiliśmy o pokój 2 osobowy z 2 dostawkami dla dzieci. Dostaliśmy "królewski" pokój z 2 sypialniami z 2 łóżkami każda z kryształowym żyrandolem, zasłonami do podłogi, skórzanymi fotelami i dużą łazienką z prysznicem! Zastanawiałem się, czy powierzchnia dzienna jest większa niż ta, w której mieszkamy w domu :-)
Wyżywienie
Niepełne wyżywienie - śniadanie w formie bufetu, nawet jeśli przyjechaliśmy później, zawsze był różnorodny wybór i jedzenie uzupełniane. Kolacja - menu 4/5 dań. W 7 dni codziennie inny deser, zupa i przystawka. Do wyboru 3 główne posiłki dzień wcześniej. W pobliskich sklepikach sprzedają doskonałe lody, a gałka jest zdecydowanie większa niż czeska. W Alexanderhütte mają doskonałe ekologiczne produkty - naleśniki, zupy, przekąski z jeszcze piękniejszym widokiem na jezioro.
Obsługa w hotelu
Obsługa miła, tylko nie wiem czy to ja czy oni nie znają niemieckiego. W każdym razie możesz porozumieć się po chorwacku, serbsku, węgiersku, niemiecku i trochę po angielsku. Sprzątanie miało zastrzeżenia - kilka pajęczyn i zakurzonych parapetów, plastikowa butelka pod łóżkiem po przyjeździe, którą pewnie dałoby się nieco poprawić. Możliwość sauny, sauny na podczerwień, basenu zewnętrznego oraz siedzenia w ogródku przy basenie i po drugiej stronie hotelu - stół do ping-ponga. Przyjemny taras przed hotelem, nawet w deszczu można było posiedzieć pod parasolami lub w części zadaszonej.
Plaża
W hotelu nie ma plaży nad jeziorem, w pobliskim jeziorze nie ma bezpłatnych kąpieli. Przy hotelu jest basen, który był czysty - głębokość od 0,5 m do 1,4 m. Świetny dla dzieci, często był tylko dla nas, prawdopodobnie dlatego, że nie było tak ciepło :-)
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate